O nas

Nasza historia nie różni się niczym szczególnym od historii innych rodzin. Niestety żyjemy w takich czasach kiedy nowotwór dotyka prawie każdą osobę na świecie i wielu osobom skraca on życie. Przez całe życie mi i mojej rodzinie nigdy by nie przyszło do głowy że taka rzecz przytrafi się akurat nam. Miałem bardzo stresujące życie i po prostu nie myślałem o tym jak się odżywiam. Niestety gdy w 2017 roku udałem się na badania okazało się że jestem chory – rak jelita grubego nowotwór złośliwy. Od razu zacząłem interesować się swoją chorobą i z każdym dniem zagłebiałem swoja wiedzę coraz bardziej.

Strzałem w dziesiątkę okazał się dieta św. Hildegardy z Bingen, która opiera się na orkiszu, była mi ona mało znana ale postanowiłem spróbować. Swoje leczenie przeszedłem w klinice onkologicznej w Gliwicach. Leczenie rozpoczęto radioterapią i chemią następnie 3 operacje w lipcu 2018 roku z czego 2 (zagrożenie życia ) zakończone wykonaniem przetoki na jelicie cienkim (ileostomia). Dzięki mojej wspaniałej żonie która gotowała dla naszej rodziny dokonaliśmy rewolucji w naszej kuchni teraz dalej mogę być ze swoimi bliskimi i cieszyć się razem z nimi .

W końcu 2019 roku po badaniach w klinice zakwalifikowano mnie do kolejnej operacji likwidacji ileostomii i odtworzenia ciągłości przewodu pokarmowego. Nie mogłem uwierzyć w to, że zmienienie kilku nawyków w moim życiu tak bardzo mnie uszczęśliwi, ale przede wszystkim zrozumiałem, że to czym się odżywiamy na co dzień jest najważniejsze. Na to wszystko jednak potrzeba czasu, cierpliwości i systematyczności.